Zakopane ma swoje “Krupówki”, a Karpacz ma swój… “deptak”. Taką nazwę przyjęło centrum Karpacza, a co najmniej tak nazywane jest przez okolicznych mieszkańców. Takie miejsce z myślą o turystach, które zostało niemal w całości wyłączone z ruchu dla pojazdów mechanicznych powstało zaledwie kilka lat temu. Wcześniej była tu ruchliwa ulica prowadząca w górę Karpacza. Dziś? Jest to miejsce, w którym tętni życie, niezależnie od pory dnia. Idąc w górę Karpacza, za początek tej uliczki można uznać dwa zlokalizowane obok siebie kościoły. Niech to będzie wyznacznik, w stronę którego warto się kierować, by odnaleźć największe skupisko sklepów, restauracji i pamiątek w całym mieście. Co czeka nas na deptaku? Otóż znajdziemy tutaj przede wszystkim właśnie restauracje z tradycyjną kuchnią polską, włoską, rosyjską itp. . Nie brakuję tu również kawiarni z pysznymi deserami, najpopularniejszych sklepów spożywczych, sklepów odzieżowych, stoisk z pamiątkami, lodami, goframi i innymi przekąskami. Trzeba się jednak liczyć z tym, że tutaj niemal zawsze są tłumy, a w restauracjach i sklepach zwykle są kolejki. Ceny? Niektóre przystępne, a niektóre mniej, ale… to właściwie jak w całym Karpaczu. Tutaj jednak mogą być nieco wyższe niż w pozostałych jego częściach, a w Karpaczu nie znajdziemy najbardziej popularnych gigantów takich jak McDonald czy KFC. Na to gdzie można zjeść stosunkowo tanio i smacznie postaramy się odpowiedzieć Państwu w osobnym artykule, na tą chwilę jednak jesteśmy ciągle w centrum miasta, a tutaj dzieje się sporo. Część imprez sportowych, koncertów itp., organizowane jest właśnie tutaj. Pojazdy pośród tłumów przejeżdżają bardzo rzadko, więc jest to idealne miejsce do organizowania tego typu atrakcji. Czy są one często? Kilka razy w roku, czasem podczas urlopu można przypadkiem trafić na coś ciekawego. Kierując się w centrum warto pamiętać, że istnieje jednak spory problem z parkingiem, bo chętnych jest dużo, a miejsc niewiele. Oprócz tego, znalezienie bezpłatnego miejsca w najbliższej okolicy jest niemal niemożliwe, dlatego trzeba się przygotować na niemałą opłatę lub pieszą wędrówkę. Patrząc okiem turysty na pewno warto zauważyć fakt, że większość znajdujących się tutaj możliwości kończy pracę o 21:00, niezależnie czy mowa tu o restauracji czy o sklepie, więc na długą noc spędzoną w tętniącym życiem centrum niestety nie możemy liczyć. Na szczęście to nie jedyne miejsce w Karpaczu, w którym moglibyśmy spędzić wieczór, a podczas całego urlopu na sam deptak praktycznie nie da się nie trafić. Warto tutaj zajrzeć, ot chociażby z ciekawości!